Długo szukaliśmy idealnych szelek na bardziej wymagające spacery i myślę, że je w końcu znaleźliśmy – szelki TrueLove Front Range.
Szelki zdecydowanie nie odbiegają jakością od tych bardziej markowych, a były sporo tańsze. Fuks jest psem bardzo niewymiarowym..trafienie akcesoriów, które będą na nim dobrze leżały nie jest proste, a tu się to udało!
Na początek dane techniczne:
Obwód klatki piersiowej Fufa to 46 centymetrów, więc wybraliśmy rozmiar S i pasuje idealnie. Obwód szyi psa najlepiej zmierzyć w miejscu poniżej obroży, klatkę piersiową ok 5 cm za łapkami. Nasze szelki mają kolor nazwany przez producenta yellow – jest to kolor neonowy dzięki czemu poprawia widoczność psa gdy biega wolno. Wybraliśmy go dlatego, że potrzebowaliśmy czegoś co odróżniałoby Fuksa w lesie od liści, mchu i trawy i od jego sierści. Dzięki dodatkowym lamówkom odblaskowym zrobionym z tkaniny 3M Scotchlite pies jest widoczny także po zmierzchu. Na wierzchu szelek jest wytrzymała sztuczna tkanina odporna na wszelkie zaciągnięcia czy zarysowania. Od spodu szelek jest siateczka, która trochę dystansuje je od skóry, ułatwiając jej oddychanie i zapobiegając przegrzaniu psa – mam nadzieję, że ta opcja dobrze sprawdzi się gdy zrobi się cieplej. Dodatkowo szelki od góry mają rączkę, którą bardzo doceniam w momentach, gdy potrzebuję dobrze i pewnie przytrzymać psa, jak natkniemy się w lesie na dzikie zwierzęta. Mamy dwie możliwości zaczepienia psa: jedno klasycznie na grzbiecie, drugie z przodu przy klatce piersiowej psa – my głównie korzystamy z tego podstawowego zapięcia na grzbiecie.
Zalety:
+ Łatwe utrzymanie w czystości. Fuks jest mistrzem brudzenia siebie i tego co ma na sobie. Szelki bardzo łatwo się czyszczą – nie musimy ich często prać, wystarczy przetarcie zwilżoną gąbką z mydłem. Dodatkowo schną w bardzo szybkim czasie. Mam nadzieję, że latem po kąpielach na słońcu będą schły tak samo szybko.
+ Wysoka jakość wykonania. Są estetyczne, miękkie, chociaż sprawiają inne wrażenie oraz to co najważniejsze są bardzo wytrzymałe. Po licznych przygodach w lesie i przedzieraniu się przez krzaki są dalej w idealnym stanie.
+ Szelki się nie przekręcają – największa zaleta! Fuks strasznie ciągnie i wiele szelek nie zdawało testu, a tu szelki praktycznie się nie ruszają, a to było dla nas najważniejsze.
+ Wygoda dla psa. Konstrukcja szelek zapewnia idealne rozłożenie obciążenia i pozwala na szerokie zastosowanie szelek przy różnych aktywnościach.
+ Odblaski. Odblaskowe przeszycie z wysokiej jakości tkaniny 3M Scotchlite zwiększa bezpieczeństwo psa. Odblask na prawdę zdaje egzamin!
+ Pies nie ma się jak z nich wyślizgnąć ze względu na zabudowaną budowę szelek.
Wady:
- Siatka, którą są podszyte szelki strasznie łapie sierść i ciężko się jej pozbyć.
- Podczas biegania w krzakach kilkukrotnie przednia łapa wypadła z szelek.
Podsumowanie:
Odkąd mamy szelki Front Range stały się naszymi ulubionymi szelkami. Oprócz tego, że są bardzo praktyczne pięknie się też prezentują – wiele osób na spacerach je komplementuje. Na pewno są warte swojej ceny! My swoje kupiliśmy w oficjalnym sklepie Truelove na Aliexpress – można tam trafić na fajne promocje i szelki dochodzą w niecałe 2 tygodnie.
Polecamy!