Nie mogliśmy sobie odmówić recenzji ulubionej piłki Fuksa – Chuckit! Ultra Squeaker Ball! – piszcząca ultra piłka dla psa. Fuks waży zaledwie 8 kg i jest niewielkich rozmiarów, ale ma bardzo silną szczękę, więc wybraliśmy rozmiar (M) ø 6,5cm.
Ulubioną zabawą Fufa jest aport piłki, ale też bawi się świetnie biegając z nią po domu i gryząc . W ciągu ostatniego roku przerobiliśmy wiele piłek i każda z nich wytrzymała góra tydzień, a tu miłe zaskoczenie ta wytrzymała ponad pół roku zanim Fuksowi udało się wyjąć z niej jeden element. Takiego wyniku jeszcze żadna nie osiągnęła!
Odlana jest z naturalnej gumy, Ultra Squeaker Ball, ma bardzo podobne cechy jak jej poprzedniczka Chuckit! Ultra Ball, różnią się jedynie piszczałką.
Piłka jest pusta w środku, więc można rzucać ją także w wodzie. Wiadomo woda może dostać się do środka, ale w momencie gdy wyschnie wszystko wraca do normy i piszczałka w dalszym ciągu działa
Piłka jest kompatybilna w wyrzutniami Chuckit!, więc możemy korzystać z nich w trakcie rzucania, by piłka leciała jeszcze dalej.
Dzięki odlaniu z gumy piłka zyskała trwałość i elastycznaść. Jeżeli Fuf bawiłby się nią tylko pod naszym nadzorem myślę, że dalej byłaby w idealnym stanie. Najsłabszym elementem piłki jest piszczałka, ale nawet jak piłka przestała piszczeć w dalszym ciągu była bardzo atrakcyjna – sama piłka w dalszym ciągu świetnie się odbijała i nawet bez piszczałki była ulubioną zabawką. Dalej przy gryzieniu wydawała dźwięki przy zasysaniu, dlatego myślę Fuf był nią zainteresowany.
Zalety wg. producenta:
- wariant ultra piłki wzbogacony o piszczałkę
- nie posiada kosmatego pokrycia, a więc jest łatwa do utrzymania w czystości
- elastyczna i wytrzymała z naturalnej gumy
- sprężysta, świetnie odbija się od podłoża
- łatwo rozpoznawalna i dobrze widoczna
- kompatybilna z wyrzutniami Chuckit!
Ze wszystkimi się zgadzamy i polecamy wszystkim miłośnikom piłek! Najlepsza zabawka jaką do tej pory testowaliśmy. Posiadamy też starszą wersję Chuckit! Ultra ball, ale nią Fuf jest średnio zainteresowany i mogłaby nie istnieć.
Korzystaliście już z tych piłek?